czwartek, 16 grudnia 2010

W-wa czy Warszawa?

Ponad pół wieku temu Julian Tuwim napisał wiersz "W-wa". Lektura obowiązkowa dla wszystkich wielbicieli miasta.

Kto pisze zamiast Kraków - K-ków?
Nikt. Nie ma w Polsce takich kpów.

Komu by wlazło w mózgownicę
Na K-wice zmieniać Katowice?

Czy kto z Bydgoszczy robi B-oszcz?
(Jeżeli zrobi, to go schłoszcz).

Albo z Białegostoku - B-stok?
(Dostałby za to butem w bok).

Czy jest gdzieś znane jakieś Z-ane?*
Czy ktoś tak skraca Zakopane?
*Z-ane, nie Za-ne! Bowiem Za-ne
Może być brzydko zrozumiane.

Nie ma też u nas takich praw,
żeby z Wrocławia robić W-aw.

A skądże ta nawyczka zła,
Zamiast: Warszawa, pisać: W-wa?

Kto to wymyślił, licho wie!
W War-sza-wie mieszkam,
a nie w W-wie!

Kto z ośmiu liter robi trzy,
Mam go za cztery. Nie chcę W-wy!

Kto o Jej dobre imię dba,
Pisze Warszawa, nigdy: W-wa!

A który z was napisze tak,
Ten nie warszawiak jest, lecz wwiak.

(Prawda, mój Wiechu, że to śmiech?
Prawda, że jesteś Wiech, nie Wwiech?)

Kocham Cię, piękna! Kocham, o
Stolico moja! (A nie st-co!)

Wiwat WARSZAWA! Czcijmy ją!
Precz z obrzydliwą, głupią W-wą!

J.T. poeta, co pochodzi
(mówiąc najkrócej) z miasta Łodzi

czwartek, 9 grudnia 2010

Budowa grup wsparcia...

O pomyśle zainspirowania projektem Warszawskiego Traktu Zakochanych szerszego grona osób poinformowałam Lidię Raś z Wiadomości 24. Myślę o wciągnięcia do projektu studentów Varsavianistyki przy np. opracowywaniu tekstów dotyczących "zakochanych par" warszawskich lub organizacji festiwalu tematycznego przy okazji Sobótki. Kolejną "grupą" mieliby być studenci "filmówek", których pracą dyplomową byłyby etiudy zebrane pod wspólnym tytułem "Zakochana Warszawa".

Za oknem zima a w mojej głowie rozkwita wiosna pomysłów.

piątek, 12 listopada 2010

Po co właściwie zakochane miejsca?

Czy to wogóle potrzebne? Czy nie za dużo w tym banału, komercji, płytkiego sentymentalizmu? Cóż, każdy z nas musi sobie na to odpowiedzieć. Może to poprostu potrzeba nas samych? Potrzeba piękna, miejsca, przyrody, architektury. Pragniemy weekendu z ukochaną osobą w magicznym miejscu w typie: romantycznym jak Paryż, tajemniczym niczym Barcelona czy urzekającym elegancją Wiednia? Co jest w nich taki przyciągającego? Paryski bruk, urokliwe kafeterie, butelka wina i bagietka, czasem kilka kęsów sera i ten jedyny - „mon amour”. Spacery nad Sekwaną, przytulenie na wieży Eiffela a potem jak w filmie: kolacja w pobliskiej restauracyjce przy kieliszku szampana, piosenkach Edit Piaff lub Charlesa Aznavoura.

http://www.youtube.com/watch?v=tDB4PMikPbg&feature=related

Każdy kto czytał Zafona wie jak magiczna i niebezpieczna potrafi być Barcelona. Każdy kto był wie w tym mieście wie co znaczy stracić dla niej serce. Lub w niej. Właściwie to to samo. Będąc wewnątrz Sagrada Familia nie sposób powiedzieć "nie" na pytanie zadane tylko w jego myśli. Trudno uwierzyć, że istnieje tylko to co realne i namacalne siedząc na ławce w Parku Guell. Wtedy nawet największy realista nie odmówi miłości. Nie ma mocnych...

http://www.youtube.com/watch?v=VMDxq9HZxek&feature=related

Mamy jeszcze na liście miast wartych zakochania: Wiedeń, Weronę, Wenecję, Pragę, Rzym... a może czas na Warszawę?

Wystarczy za rękę z ukochanym lub ukochaną pójść na spacer do parku przy Książęcej. Obok Kładki Zakochanych, szeptać sobie słodkie słowa idąc Warszawskim Traktem Zakochanych. Blisko centrum miasta a jednak obok. Jak wszyscy zakochani, obok toczącego się życia a jednak blisko niego. Nastrojowo, zaskakująco i bardzo romantycznie. Można?
Nie można. Bo nie ma tych miejsc.
Jeszcze.

niedziela, 22 sierpnia 2010

Północy WTZ

Na Wiadomościach24, opublikowałam galerię Warszawskiego Traktu Zakochanych od Starówki do mostu Poniatowskiego. Można ją obejrzeć na : http://www.wiadomosci24.pl/artykul/warszawski_trakt_zakochanych_na_polnocy_154906.html

środa, 11 sierpnia 2010

Moc sprawcza do zmieniania map...

Autor „Europejskiego atlasu powieści 1800-1900”, pan Franco Moretti, napisał iż „literatura ma moc sprawczą do zmieniania map. Poezja i proza nanoszą nowe destynacje, do których pragną podróżować czytelnicy”. Jest to idealny trop do wykorzystania przy naszym WTZ.

Widze wyraźną konieczność zwrócenia uwagi na możliwość powiązania z WTZ twórców w szeroko pojętym obszarze kultury i nauki (muzyka, literatura, malarstwo, nasi zdobywcy Nobla) i „wyraźnych” osobowości Warszawy z dawnych lat (może znajdziemy powiązania z Wiechem, Ćwierczakiewiczową ect) jak również lokalnie znanymi postaciami a dziś zapomnianymi (coś w typie pana Gumy z Pragi) .

Postacie tego typu są inspiracją do szczególnych podróży kulturowych. Jest to zjawisko powszechne na świecie, a zaczynające raczkować w Polsce. Jest to swoiste poznawanie miłosnej-emocjonalnej strony miasta, jego SERCA poprzez inne niż dotychczas odczytywanie miejsc i postaci. Wyznaczają punkty na WTZ chce pozwolić odkrywać „spacerowiczom” plenery powiązane z powieściami, domy w których zdarzyły się Wielkie Prawdziwe Miłości (np. Baczyński), miejsca które już nie istnieją a które może „zreaktywujemy” dzięki naszemu projektowi w typie kawiarni w której umówił się na spotkanie Ktoś z Kimś, pójść na spacer po tym samym parku. Dajemy nie „plotki” a „ciekawostki” dzięki którym można dostrzec ludzką – emocjonalną naturę w zbyt wyideologizowanych miejscach. Odbrązowiamy postacie ale nie pozbawiamy je godności tylko pozwalamy zobaczyć magiczny świat Sercowej Strony Miasta.

Co pokazać turyście-spacerowiczowi?
¤ Przekrój Sercowej Strony Miasta od „zarania dziejów” aż do dziś.
¤ Obiekty, miejsca związane lub mogące być powiązane („być może tędy...”) z biografią twórców, postaci.
¤ Widok miasta opisanego w utworze literackim lub piosence, filmie (interpretacja topograficzna lub nawet rodzaj scenariusza dla przewodnika lub do gry miejskiej)

poniedziałek, 9 sierpnia 2010

Dzialania

W mojej ocenie·
1. Należy stworzyć kompleksową ofertę dodatkową, która pozwoli w pełni wykorzystać atrakcyjność miejsca i otoczenia.
2. Nakłady na realizacje całego WTZ w tym stworzenie lub rewitalizacje elementów mniejszej i większej architektury oraz stworzenie odpowiedniej infrastruktury towarzyszącej są dość wysokie więc powinniśmy przygotować się do aplikacji po fundusze unijne, do których można aplikować o środki na rewitalizację i przystosowanie miejsc dla celów turystycznych.
3. Ważne jest stworzenie KONCEPCJI towarzyszących imprez turystycznych i kulturalnych.
4. Nawiązanie współpracy z touroperatorami, agentami turystycznymi, organizatorami ślubów.
5. Stworzenie kompleksowego planu promocji w tym budowa systemu informacji o WTZ, prezentacje nowego produktu na targach, informacje w mediach, publikacje promocyjne, foldery,informatory, kalendarze imprez i gadżety takie jak kłodka czy naszyjnik-łamaniec.
6. Zaprojektować powinniśmy konkursy w KTÓRE ZAANGAŻUJEMY ARTYSTÓW I MIESZKAŃCÓW I ROZPROMUJEMY IDEE TRAKTU. TAKIE JAK: DESER CZY NAPÓJ WARSA I SAWY,LOGO WTZ, KŁÓDKA, NASZYJNIK-ŁAMANIEC, WIERSZE NA TABLICZKI – WYBÓR NAJ WIERSZY MIŁOSNYCH POLSKICH AUTORÓW, ROMANTYCZNE „PUNKTY” NA TRASIE WTZ, ŁAWKI, POSZUKAJ HISTORII MIŁOSNYCH NA TRASIE WTZ, POMNIK WARSA I SAWY, DRZEWO ZAKOCHANYCH

sobota, 7 sierpnia 2010

piątek, 6 sierpnia 2010

Kładka nad Książęcą - propozycja Lidii Raś






Prezentuję kilka zdjęć kładki i jej okolic. Teren ten to nr w rejestrze zabytków: 278. "Na Książęcem" to kompleks ogrodowy powstały w latach 1776-79 dzięki podkomorzemu Wielkiego Księstwa Litewskiego księciu Kazimierzowi Poniatowskiemu, który był starszym bratem króla Stanisława Augusta. To co możemy zobaczyć dziś to jego bardzo skromne pozostałości.A szkoda, bo architekt Szymon Bogumił Zug zaprojektował ogród o charakterze sentymentalnym. "Składał się on z części:
geometrycznej z dominującą podwójną aleją i ogrodem użytkowym na dole,
tarasowo uformowanej skarpy dzikiej promenady na górnym tarasie i pod skarpą nad stawem z wyspą. Na skarpie wzniesiono: domek imama, minaret o wys. 15 metrów (istniejący do 1944 roku), pawilon chiński, lożę masońską (obecnie dolna część willi Pniewskiego), w skarpie zbudowano 2 groty i korytarze podziemne, w tym rotundę "Elizeum". W ogrodzie wybudowano dwa bastiony, gliniankę zamieniono w staw z wyspą, na której hodowano małpy (tzw. "małpia kolonia"). Po drugiej stronie wąwozu ul. Ksiażęcej znajdował się ogród "Na Górze". Od 1839 ogród Na Książęcem był własnością rządową. W 1841 wybudowano na jego terenie szpital św. Łazarza." Źródło
"Historyczne Centrum Warszawy" TOnZ Warszawa, 1998

wtorek, 3 sierpnia 2010

Sercowa Strona Miasta

Charakterystyka Warszawskiego Traktu Zakochanych
Intencyjnie ma to byc tematyczny pieszy szlak turystyczny o zasięgu dzielnicowym, obejmujący miejsca i obiekty związane z dziedzictwem kulturowym z hasłem przewodnim „Zakochani w Warszawie”. Tworzy go X (tu konieczność określenia ilosci) punktów związanych z zakochanymi osobami „Vipami” pokroju Orzeszkowej, Chopina, Skłodowskiej-Currie i miejscami: Mariensztat, Wisła, Agrykola i oczywiście Kładka Miłości/ Zakochanych.

Na trasie WTZ umiejscowione bylyby ELEMENTY WIZERUNKOWE I IDENTYFIKACYJNE takie jak:
+ samodzielne: ławki-pętelki do całowania, ławki-nieśmiałki,
+ przytwierdzane do budynków: tabliczki z wierszami polskich poetów (najpiękniejsze strofy miłosne na przestrzeni wieków), tabliczki z informacjami o miłości znanych osób.

Przy Kładce Miłości/Zakochanych powstałby skwer/mini park w którym byłby pomnik Warsa i Sawy oraz drzewo Miłości.

Do wyznaczenia poza iloscia ww punktow jest mapa WTZ na mapie Warszawy oraz określenie „punktów-zakochanych” – kawiarni, romantycznych alejek, urokliwych miejsc na kolejnym etapie głównych a w drodze np. konkursu na łamach w24 kolejnych.

niedziela, 25 lipca 2010

Syrena i człowiek czyli kilka słów o niemożliwej miłości

W podaniach i legendach innych krajów związek człowieka i syreny nie kończy się dobrze. W XIV wiecznej opowieści o Meluzynie, spisanej przez Jeana d'Arras, czarodziejka-syrena ma męża który nie dotrzymuje przyrzeczenia przez co ona rzuca się z okna i zmienia na zawsze piękną postać na skrzydlatego węża. W tej z rejonów dzisiejszej Irlandii, Ondine zakochuje się w przystojnym rycerzu Sir Lawrence'ie. Poświęca więc nieśmiertelność by z nim być. Niestety mimo złożonych ślubów miłości i wierności wkrótce po urodzeniu dziecka Ondine dowiaduje się o zdradzie męża i rzuca na niego okrutną klątwę.

Mała Syrenka z Andersena traci życie, gdy jej ukochany książe nie potrafi rozpoznać w niemej dziewczynie swojej miłości. Mitologia grecka również nie przedstawia ich w pozytywnym świetle. W starożytnym świecie to potwory mamiące pięknymi głosami na pokuszenie żeglarzy.

Ewenementem więc w folklorystycznej skali staje się nasza legenda o Warsie i Sawie.

piątek, 9 lipca 2010

Kładka Miłości

Wytypowałyśmy (Lidia Raś i Ja) dwie kładki do miana Tej dla zakochanych. Decyzja nie jest w naszych rękach, ale obie reklamujemy swoje propozycje. Moja to 1/3 mojego dzieciństwa. Kładka nad Górnośląską. Niepozorna ale urokliwie ulokowana wychodząc z parku Rydza-Śmigłego w kierunku południowym do Ujazdowa trafimy na nią na pewno, przecina bowiem trzy ulice: Piękną, Myśliwiecką i Górnośląską. Kładka sama w sobie nie jest interesująca, ale zaproponowałam ją do mianowania Kładką Miłości ze względu na otoczenie. Ulica Górnośląska zakończona od strony kładki urokliwymi schodkami ma ok. 1 km długości co czyni ją jedną z mniejszych śródmiejskich ulic. Idealne miejsce do zejścia na urocze łąki na Wisłą, niedaleko kino letnie do aranżacji na zakochane filmowe wieczory. Tu w powietrzu czuć pozytywne wibracje. Jak na centrum wielkiego miasta jest prawie spokojnie.

Mój artykuł na W24, szerzej opisujący Górnośląską - rys historyczny można przeczytać pod linkiem:
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/dlaczego_kladka_nad_gornoslaska_146437-1--1-a.html

środa, 30 czerwca 2010

......

Pomysł ten przeradza się już w coś co można nazwać zalążkiem projektu. Jako jego autorce i Warszawiance zależy mi na WTZ jak na "dziecku". Dopiero zaczynam o tym pisać na W24 bo do tej pory zajmowałam się jego stroną koncepcyjną.

Wszystko będę prezentować na "łamach" mojego bloga i W24, dzięki którym mogłam spotkać się w Urzędzie M.St.Warszawy z osobami odpowiedzialnymi za promocję miasta. I co najważniejsze nie powiedziały NIE:). Ważne aby można było liczyć na pomoc DO, "inicjatywa oddolna" pomoże nam rozpropagować idee WTZ i tym samym zbudować go.

Jest taki cytat "Jeśli chcesz zbudować statek, nie nawołuj do zdobycia drewna, ale naucz ludzi tęsknić za bezkresnym morzem" to Antoine de Saint - Exupéry. A ja już tęsknię...

wtorek, 29 czerwca 2010

Do biegu, gotowi, start!

W poniedziałek przesłałam moją koncepcję - założenia projektowe - do Lidii, która dodała do tego swój materiał poświęcony (przykładowym) miejscom na "mapie" WTZ i wszystko to poszło w "miasto" znaczy się do Urzędu i przemiłej pani Magdy Alf.

Dziś siedzę nad ciągiem dalszym i już regularnie będę pisać co się w temacie WTZ dzieje. A dzieje się dużo na Wiadomościach24.pl.

Oto artykuły Lidii (MAM PROBLEM Z WSTAWIANIEM LINKÓW WIĘC NA RAZIE TRZEBA PRZEKOPIOWYWAĆ, PRZEPRASZAM):
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/trakt_zakochanych_8211_szukamy_warszawskich_historii_145986.html
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/warszawski_trakt_zakochanych_8211_krok_po_kroku_145993.html
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/trakt_zakochanych_powstanie_w_warszawie_144277.html

poniedziałek, 28 czerwca 2010

PKiN czyli o krok bliżej ...

"Podróż zaczyna się od pierwszego kroku, nawet ta najdalsza", przypomniałam w Redakcji Wiadomości24 i zaprezentowałam koncepcję całego Warszawskiego Traktu Zakochanych. Z tym raczej założeniem do projektu niż samym projektem poszłam z Lidią Raś do Wydziału Promocji M.St.Warszawy. Na spotkaniu zaprezentowałyśmy nasz punkt widzenia. Mój bardziej kompleksowy, Lidii skoncentrowany na kładce.

Projekt pod nazwą: Warszawski Trakt Zakochanych i Kładka Miłości.

cel:
* zwiększenie atrakcyjności turystyczno-kulturowej warszawy
* zwiększenie liczby i „rodzaju” turystów w Warszawie
* zwiększenie zainteresowania mieszkańców trasą kulturowo-turystyczną
* poszerzenie koncepcji hasła „zakochaj się w Warszawie”


logo: wars i sawa – najstarsza warszawska para zakochanych. warszawa to miasto urodzone z miłości syreny i człowieka – czy może być bardziej romantyczna koncepcja? poświęcenie ponad gatunkami? pochwała miłości, która wygrywa. bo miłość jest „cierpliwa”.

etap 1 – Kładka Miłości
lokalizacja a: kładka nad książęcą - propozycja Lidii
lokalizacja b: kładka nad górnośląską - moja propozycja

czas realizacji - idealny:
14.02 – oficjalne otwarcie i zawieszanie kłódek na walentynki
od lutego do czerwca prace remontowe i aranżacyjne najbliższej okolicy kładki.
26.06 – noc kupały na kładce zakochanych – festyn rozpoczynający działalność i budowę warszawskiego traktu zakochanych.

etap 2 – połączenie Kładki ze Starówką – budowa północnej części traktu – czas realizacji 2011-2012

etap 3 – połączenie Kładki z Łazienkami – budowa południowej części traktu wraz z możliwą rozbudową w kierunku Wisły (kino dla zakochanych). – 2012-2013/2014

Plan spotkania 21 czerwca 2010 został zrealizowany i po przychylnym (temperatura 36,7) przyjęciu pani Naczelnik Wydziału Marta Alf poprosiła o więcej "pisemnych" szczegółów. Zaczełam więc pisać ramy projektu.... i poczułam, że jestem o milimetr bliżej do realizacji WTZ.
Hura?